pl | en

Krakowskie Towarzystwo Soniczne | spotkanie № 143

ALFRED VASSILKOV I ESTELON AURA W KRAKOWIE

Założona w 2010 roku estońska firma ESTELON znana jest na całym świecie Jej kolumny o unikalnych kształtach są jednym z najważniejszych punktów wystaw audio, gdzie zdobywają hurtowo nagrody i wyróżnienia. Do Krakowa ze swoimi najnowszymi i jednocześnie najbardziej przystępnymi cenowo kolumnami Aura przyjechał w założyciel firmy i jej główny konstruktor, pan ALFRED VASSILKOV.

ESTELON.com

KRAKÓW ⸜ Polska


Krakowskie

wstęp i spisanie z taśmy WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia Tomasz Lechowski, „High Fidelity”


Towarzystwo Soniczne

16 stycznia 2024

KRAKOWSKIE TOWARZYSTWO SONICZNE jest nieformalną grupą melomanów, audiofilów, przyjaciół, spotkających się po to, aby nauczyć się czegoś nowego o produktach audio, płytach, muzyce itp. Pomysł na KTS narodził się w roku 2005, choć jego korzenie sięgają kilka lat wstecz. To już 143. spotkanie w jego ramach.

ÓWIENIE O KOLUMNACH KOSZTUJĄCYCH 17 500 euro za parę „przystępne cenowo” może się wydać grubą przesadą. Toż to przecież, po kursie z 4 stycznia 2024 roku, niemal 76 000 złotych! W high-endzie wszystko jest jednak kontekstowe, a cena najbardziej. A to dlatego, że choć następne w cenniku, a do tej pory otwierające go, YB Mk II kosztują już 23 300 euro, to za topowy model Extreme Mk II Limited Edition przyjdzie nam (dobre sobie – „nam”, po prostu nielicznym) zapłacić 212 000 euro, czyli 920 000 polskich złotych. A to jest dwanaście razy tyle.

Kolumny

JUŻ ZA MIESIĄC PRZECZYTAJĄ PAŃSTWO test tych kolumn, przygotowany przez Marka Dybę. Przypomnijmy więc tylko najważniejsze informacje o nowych kolumnach Estelona. Jedną z wyróżniających się cech modelu AURA jest jego charakterystyczny kształt, który nie tylko pełni funkcje estetyczne, ale także akustyczne. Zaawansowana geometria powierzchni zapewnia mu właściwości, które – jak mówi producent – „pozwalają uzyskać trójwymiarowy pejzaż dźwiękowy”. Brak równoległych ścianek sprawia, że z przetworników „wydobywa się tylko czysty i niewzruszony dźwięk”.

⸜ Panowie ALFRED VASSILKOV, po lewej, oraz ILIAS KOUTROMANOS, pośrodku, otrzymują honorowe certyfikaty Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego od niżej podpisanego (po prawej)

W materiałach prasowych czytamy:

AURA to coś więcej niż tylko głośnik; to dzieło sztuki, które łączy formę i funkcję, aby zapewnić niezrównane wrażenia dźwiękowe. Jest dostępny w białym i czarnym wykończeniu, a dołączona maskownica magnetyczna sprawia, że jest to wyrazisty akcent wnętrza dzięki wyjątkowo eleganckiemu wzornictwu. AURA z pewnością zmieni zasady gry w świecie audio!

→ HIGHFIDELITYNEWS.pl https://highfidelitynews.pl/estelon-aura-nowe-kolumny-z-estonii , dostęp: 24.01.2024.

Kolumny te zostały zaprojektowane z myślą o akustyce realnych pomieszczeń, a nie z myślą o maksymalnie wyrównanej odpowiedzi częstotliwościowej na osi. Aura to trójdrożny układ, pracujący w obudowie zamkniętej. 26-milimetrowy (1″) głośnik wysokotonowy Scan-Speak Illuminator z tekstylną kopułką ma symetryczny system napędowy, zapewniający – jak mówi producent – wyjątkową jakość dźwięku i liniowość, niezależnie od tego, czy muzyka jest odtwarzana przy wysokim, czy niskim poziomie głośności. Głośnik ten ma się wyróżniać szybkością i wysoką rozdzielczością. Krzywizny obudowy wraz z falowodem głośnika wysokotonowego eliminują, jak czytamy, negatywne skutki odbicia fal, dzięki czemu „kierunkowość głośnika jest jednorodna i szeroka”. Falowód głośnika wysokotonowego ma złożony eliptyczny kształt i jest precyzyjnie dostrojony, aby pasował do tego konkretnego przetwornika firmy Scan-Speak.

Głośnik nisko-średniotonowy 130 mm (5″) firmy Satori wykorzystuje membranę wykonaną z egipskiego papirusu, aby „uzyskać przejrzystość i bezproblemowe dostarczanie dźwięku”. Wentylowana, aerodynamiczna obudowa z odlewu aluminiowego zapewnia optymalną wytrzymałość i niską kompresję. Przetwornik ma miękkie, gumowe zawieszenie o niskim tłumieniu, a jego neodymowy system napędowy jest zoptymalizowany pod kątem niskich zniekształceń. 250 mm głośnik niskotonowy pochodzi z firmy SB Acoustics.

Aura przenosi pasmo od 35 Hz do 25 kHz i choć jej czułość wynosi wysokie 90 dB/2,83 V, to 4-omowa impedancja nominalna potrafi spaść do 2 Ω, i to przy 58 Hz. Do ich napędzenia wymagany jest więc wzmacniacz o wysokiej mocy, ale przede wszystkim dobrze radzący sobie z niskimi impedancjami. Do wyboru mamy dwa warianty kolorystyczne: czarny albo biały, oba z czarnymi maskownicami w standardzie.

»«

| Kilka prostych słów…

ALFRED VASSILKOV
właściciel, główny konstruktor

NA POCZĄTKU CHCIAŁBYM POWIEDZIEĆ, że zajmujemy się produkcją kolumn i przyjechaliśmy na spotkanie z Krakowskim Towarzystwem Sonicznym, ponieważ lubimy muzykę. I to bardzo. Dla niektórych ludzi słuchanie muzyki jest hobby, dla niektórych to praca. My łączymy te dwie rzeczy – dla nas to zarówno sposób na życie, zarobek, jak i hobby.

⸜ Pan ALFRED VASSILKOV przed Krakowskim Towarzystwem Sonicznym

Chciałbym to podkreślić, ponieważ dzięki temu jesteśmy, tak po prostu, szczęśliwymi ludźmi. Dla mnie osobiście to ważne, ponieważ projektując kolumny od czterdziestu lat codziennie wstaję do pracy z zapałem i energią. Mam bardzo dobry zespół, który ze mną współpracuje i który wnosi do naszej pracy pozytywne emocje, co przekłada się na nasze relacje z klientami. To taka oaza we współczesnym świecie.

Muzyka od zawsze była dla mnie ważna. Jako dziecko słuchałem często mojego ojca grającego na akordeonie – a był w tym naprawdę bardzo dobry. Dawał wieczorne koncerty i to było niesamowite – czyste emocje. To był chyba moment, który zdecydował o tym, że dzisiaj jestem w tym miejscu. Zacząłem wtedy słuchać muzyki w radiu, oczywiście lampowym, z magicznym okiem itd. Nie pamiętam marki pierwszego odbiornika, ale drugim była Estonia. To były najlepsze radia w tamtym czasie.

Kolejny krok był oczywisty: rozebrałem radio, żeby zobaczyć, co jest w środku. Po szkole musiałem wybrać, co będę dalej robił i mój wybór padł na elektroakustykę. Podjąłem studia na politechnice w Petersburgu, wtedy – Leningradzie – i zdałem sobie sprawę, że o tej dziedzinie w kontekście kolumn nie ma zbyt wielu informacji i badań. Zacząłem więc modyfikować kolumny dla przyjaciół i pracowałem przez chwilę w instytucie naukowym.

Nie był to jednak dobry czas – czas Breżniewa, potem Andropowa i wszechobecnego KGB. Ponieważ jestem w połowie Estończykiem, a w połowie Rosjaninem, przeprowadziłem się do Tallina. Estonia była częścią Związku Radzieckiego, było tam jednak więcej wolności – wszyscy pamiętali, że przed II wojną światową to był niepodległy kraj, nawet jeśli przez krótki czas. Dlatego w Tallinie panowała inna atmosfera niż w Rosji.

Otrzymałem wówczas propozycję pracy od biura konstrukcyjnego przygotowujące projekty dla firmy, odpowiedzialnej za radio Estonia, o którym mówiłem wcześniej. Chodziło o rozwinięcie zupełnie nowego działu, który miałby się zajmować elektroniką i kolumnami z wyższej półki. Problemem było to, że w ZSRR podstawą pracy były standardy, których nie wolno było zmieniać. Liczyły się tylko liczby, a jakość dźwięku była tam na ostatnim miejscu. Dla mnie było to nienormalne, ale pracowałem nad tym najlepiej, jak potrafiłem. Przygotowałem wówczas naprawdę wiele, moim zdaniem bardzo dobrych, kolumn.

Na szczęście Związek Radziecki przestał istnieć i choć te drzwi się dla mnie zamknęły, to otworzyły się drugie. Słuchałem wtedy wielu, całkiem niedrogich, kolumn Pioneera, Sony itd. I choć kolumny Estonia były naprawdę dobre, to byłem zdumiony tym, jak wiele muzykalności jest w tych małych, niedrogich skrzymeczkach z Japonii. Zacząłem się więc uczyć od nowa tego, jak budować dźwięk.

To był dla mnie interesujący czas, ponieważ duże firmy padały, a na ich miejsce powstawały nowe. I to z nimi podjąłem współpracę R&D, bazując na stworzonym przez siebie laboratorium badawczym. Zbudowałem wówczas wiele różnych modeli kolumn dla wielu różnych firm. Gdzieś koło roku 2000 zdecydowałem się jednak przygotować kolumny dla swojej marki. Zacząłem jeździć na największe wystawy audio po całym świecie, aby zobaczyć, na czym polega świat high-endu.

Ponieważ miałem na koncie ponad sto modeli kolumn, które weszły do produkcji, uznałem, że mam dobre podstawy do tego, aby przygotować coś szczególnego. Pracowałem wówczas w firmie instalacyjnej i miałem doświadczenie w tym, jak kolumny pracują w realnych pomieszczeniach. Pięć lat przed tym, jak Estelon powstał, zacząłem akumulować swoje pomysły i rozpocząłem pracę nad nowymi konstrukcjami. Najważniejsze było dla mnie to, żeby ustalić, jaki kompromisy są konieczne, aby uzyskać wysokiej klasy dźwięk.

Ten nowy projekt był tajemnicą, robiłem to po pracy i nie w laboratorium, a w mojej piwnicy. Nie chciałem, aby ktokolwiek dowiedział się o moich pomysłach zanim będę miał gotowy produkt. Ala jaki? – Przede wszystkim miały to być kolumny pracujące w klasycznych pomieszczeniach. Chodziło więc o takie dobranie parametrów, aby muzyka brzmiała dobrze, nawet jeśli nie były to perfekcyjne pomiary.

W pomieszczeniu fale dźwiękowe zachowują się na dwa sposoby – niskie tony inaczej i średnie oraz wysokie inaczej. Niskie, tak do 100 Hz, są dłuższe niż wymiary pomieszczenia, pokój działa więc jak kompresor. Wchodzą one w interferencje z sobą, tworzą rezonanse itd. Pod uwagę musiałem wziąć również to, że przy częstotliwości Schroedera kompresja zmienia się w odbicia. To dlatego nasze głośniki niskotonowe znajdują się nisko podłogi, a zwrotnica obcina ich pasmo poniżej 100 Hz. Pomagamy sobie w ten sposób przez bliskość podłogi, a kolumny są także nieco mniej wrażliwe na ustawienie.

Druga rzecz wiąże się z załamaniem i uginaniem się fal. To dlatego górna część tej kolumny ma wygięte boki – dokładnie tak, jak w naszym logotypie. Głośnik wysokotonowy powinien mieć minimum powierzchni wokół siebie, a średniotonowy potrzebuje jej trochę ,ale tez niewiele. Chodziło o to, aby pozostałe głośniki pracowały w lepszych warunkach. Eliminując ostre brzegi wyeliminowaliśmy zmiany impedancji akustycznej wokół głośników. A tym samym zmiany w propagacji energii.

Każdy róg generuje częstotliwości o różnych charakterystykach kierunkowych, jakby to były różne przetworniki. Nasz kształt gwarantuje znacznie bardziej równomierne promieniowanie energii w pomieszczeniu. Te złożone odbicia powodują rozmycie czasowe sygnału, a tym samym zaburzają precyzję sceny dźwiękowej, zmniejszając skupienie dźwięku. Eliminując ugięcia fal otrzymujemy bardziej równomierne wypełnienie pomieszczenia przestrzenią, nie tylko na osi odsłuchu, ale w jego różnych miejscach.

Złożony kształt naszych kolumn ma na celu również poprawę sztywności obudowy – są one znacznie sztywniejsze niż kolumny o płaskich ścinkach. I nie można też zapomnieć o tym, że zmniejszamy w ten sposób powstające wewnątrz rezonanse, tzw. fale stojące. Składając te wszystkie pomysły razem otrzymaliśmy dokładnie ten kształt, który widzimy. To logiczne zwieńczenie moich poszukiwań.

Dodam, że aby zbudować tego typu obudowy musieliśmy opracować własne technologie. Aby je wykorzystać znaleźliśmy firmę, która się w tym specjalizuje. Trochę czasu nam to zajęło, ale w końcu uzyskaliśmy satysfakcjonujące nas wyniki.

W modelu Aura zmieniliśmy nieco materiał obudów. Teraz jest materiał termoformowalny, to nasz pierwszy model wykonany w ten sposób. Biały kolor jest jego kolorem własnym. Za chwilę będzie dostępny kolor czarny, a później wszystkie inne z palety RAL. AW

»«

ODSŁUCH

NA SPOTKANIE z Krakowskim Towarzystwem Sonicznym kolumny przywiózł sam szef firmy, pan ALFRED VASSILKOV, któremu towarzyszył pan ILIAS KOUTROMANOS, dyrektor do spraw marketingu i sprzedaży. Zapytani przeze mnie, w jakim języku się porozumiewają – pan Vassilkov jest z pochodzenia pół-Estończykiem i pół-Rosjaninem mieszkającym w Estonii, a pan Koutromanos jest Grekiem – odpowiedzieli zgodnie, że głównie po angielsku, ale i trochę po grecku oraz po rosyjsku. A najczęściej w języku muzyki :)

Odsłuch miał miejsce u Tomka Folty, jednego z gospodarzy spotkań. W jego systemie audio źródła dźwięku są dwa: transport plików Aurender N20, współpracujący z „dakiem” Ayon Audio Kronos Signature, oraz gramofon Transrotor Alto TMD. Spotkanie zostało podzielone na dwie części – w pierwszej słuchaliśmy plików, a w drugiej płyt LP. Komentarze dotyczą pierwszej części, a druga, po kilku poprawkach w ustawieniu kolumn, została podsumowana przez Tomka Lechowskiego i Julka Soję.

→ PLIKI
1 ˺ MARI BOINE, Crowded Street of Blues
2 ˺ DOMINIC MILLER, Clandestin
3 ˺ TILL BRÖNNER, A Thousand Kisses Deep
4 ˺ OLEŚ BROTHERS, Nadir
5 ˺ STEVEN WILSON, Economies of Scale
6 ˺ PETER GABRIEL, Panopticon (Dark-Side Mix)

→ PŁYTY LP
1 ˺ DARIA ZE ŚLĄSKA Daria Ze Śląska Tu Była, Jazzboy Records JB054LP, 180 g LP ⸜ 2023.
2 ˺ ANDREAS VOLLENWEIDER, Caverna Magica (...Under The Tree - In The Cave...), CBS 25 265, „Halfspeed Mastered”, LP ⸜ 1982/1983; więcej → TUTAJ.

3 ˺ DIANA KRALL, This Dream Of You, Verve Records 602507445416, TEST PRESS 2 x 180 g LP (2020); recenzja → TUTAJ.
4 ˺ DIRE STRAITS, Brothers in Arms, Vertigo/Mobile Fidelity Sound Lab MFSL 2-441, „Special Limited Edition # 3000”, 2 x 45 RPM, 180 g LP (1985/2015), więcej → TUTAJ.
5 ˺ GEORGE MICHAEL, Faith, Epic EPC 460000 1, LP ⸜ 1987.
6 ˺ TOMASZ PAUSZEK, Lo-Fi Lo-Ve, Audio Anatomy, 2 x 180 g LP ⸜ 2017, recenzja → TUTAJ.

Kolumny napędzane były przez wzmacniacz mocy Accuphase P-7300, czyli przez prawdziwy „piec”. Oddaje on zachowawcze 125 W przy 8 Ω, ale aż 500 W przy 2 i „obsługuje” również obciążenie 1 Ω, gwarantując wówczas 800 W (moc muzyczna). Kolumny Estelon stanęły dokładnie w tym samym miejscu, gdzie na co dzień widać kolumny Dynaudio Confidence C-4 Signature. W czasie przerwy panowie z Estelona podnieśli – za pomocą kolców – przednią ściankę kolumn, aby je nieco odchylić.

Sesja I

DAMIAN • Zawsze mam ten sam problem – zazwyczaj słuchamy muzyki, której nie znam. Dzisiejszy odsłuch nie był wyjątkiem. Ale mimo to od razu usłyszałem coś, co mnie zaskoczyło. Znam przetworniki wysoko- i średniotonowy, użyte w tym modelu, ale po raz pierwszy usłyszałem z nich coś, o czym nie wiedziałem, że potrafią zrobić, zupełnie nowe rzeczy. Może dlatego, że system u Tomka jest lepszy od tego, którego używam do odsłuchu swoich konstrukcji. Ale chyba jest równie ważne, że po prostu pracują one w naprawdę optymalnych warunkach.

Dźwięk, wraz z basem – a bas był spektakularny – był mocny, gęsty, ale i szybki. Miałem też bardzo dobrą dynamikę i separację dźwięków. Wysoka jakość tego dźwięku uderzyła mnie od samego początku – kiedy puściliśmy pierwszy utwór sprawdzałem coś w telefonie i od razu popatrzyłem na kolumny. A to znaczy, że usłyszałem coś dobrego. To taka ogólna impresja.

Nie będę mówił osobno o poszczególnych pasmach, ponieważ kolumny zagrały niesamowicie koherentnie, spójnie i gęsto. I – powtórzę – szybko. To jest coś, czego szukam w kolumnach i to jest „mój” typ dźwięku – znakomite kolumny.

JULIAN SOJA ⸜ Soyaton • Muszę powiedzieć, że podobnie jak Damian od pierwszej sekundy byłem pod wrażeniem tego dźwięku. Wszyscy wiemy, jak dobrze gra system Tomka, dlatego coś tak dobrego od razu przykuwa uwagę. Ale też nigdy wcześniej nie słyszałem tutaj tak głębokiej sceny dźwiękowej, tak trójwymiarowego spektaklu. Dynaudio Tomka są bardzo dobrymi kolumnami, ale akurat w tym aspekcie Estelony były znacznie lepsze.

Z drugiej strony byłem nieco rozczarowany wielkością basu. Wiedząc, że mają one 10-calowy głośnik niskotonowy oczekiwałem po nich czegoś więcej. Ale zgadzam się całkowicie z Damianem, że bas był pełny, fantastycznie kontrolowany, szybki. Przy niektórych utworach miałem wrażenie, że w paśmie niskotonowy jest jakaś zapadłość, że kawałka pasma brakowało. Kolumny schodziły bardzo nisko, ale czasem brakowało mi przejścia między niskim i wyższym basem, co prawdopodobnie jest problemem akustyki. Co powiedziawszy powtórzę, że jestem pod bardzo dużym wrażenie tych kolumn, bardzo mi się podobały.

TOMEK LECHOWSKI • To, co pierwsze przykuło moją uwagę to scena 3D, bardzo piękna. Góra pasma i jego środek były z sobą bardzo fajnie sklejone. Po raz pierwszy u Tomka słyszę tak dobrą kontrolę basu, mimo że lubię jego Dynaudio. Ale też były utwory, w których mi go trochę brakowało – nie schodził tak nisko i nie było w nim tego „mięsa”, które znam z Dynaudio. Trochę mi tego brakowało.

Pamiętajmy, że Estelony porównujemy do starszej wersji kolumn Dynaudio, a w nowej poprawiono także ich kształt, idąc w kierunku tego, o czym mówił pan Vassilkov. Ale nawet biorąc to pod uwagę, Aury bardzo mi się podobały, właśnie za scenę, płynność i mięsistość basu. Znam droższe Estelony i tam to wszystko, czego mi tutaj zabrakło jest – ale to też zupełnie inna cena.

MICHAŁ ⸜ Nautilus • Byłem zaskoczony „obecnością” dźwięku, jaki się przede mną pojawił, już od pierwszego odtworzenia. Bez czekania na cokolwiek, po prostu od razu. Znam te kolumny, choć z zupełnie innego systemu i z innego pomieszczenia, więc trudno mi to porównywać, ale mam podobne wrażenie: to kolumny grające większym dźwiękiem niż na to wyglądają, szczególnie jeśli chodzi o bas.

Oczekiwałem mięsistości, którą tu dostaliśmy, ale nawet nie siedząc w najlepszym miejscu byłem przyjemnie zaskoczony rzeczami o których już mówił Marcin, to jest spójnością, klasą niskich tonów, głębokością sceny i efektem 3D, który wykreowały. Z ciekawością czekam na drugą część spotkania.

TOMEK ⸜ KTS • Dla mnie to jest naprawdę szczególny moment, ponieważ bardzo rzadko, naprawdę rzadko słuchamy u mnie innych kolumn niż Dynaudio. Moje kolumny mają już jedenaście lat i w tym czasie przez pół roku miałem w domu model Consequence Ultimate Edition, ale u mnie była to porażka, zakładam, że przez to, że nie miałem jak ich dobrze ustawić.

Jestem więc bardzo zaskoczony, jak dobrze Estelony zagrały, mimo że zainstalowaliśmy je u mnie jakieś dwadzieścia osiem godzin temu. Bardzo podobały mi się wysokie tony i trójwymiarowa scena, którą kolumny wykreowały. To taki nowoczesny sposób odtwarzania tego pasma przez kolumny, naprawdę bardzo dobry. To bardzo przyjemne, ale rozdzielcze granie.

Co do basu – moje kolumny produkują dużo basu, może nawet – w tym pomieszczeniu – za dużo. W różnych miejscach pokoju tworzą się przez to fale stojące, dlatego zmiana miejsca odsłuchu nawet o pół metra daje zupełnie inne rezultaty pod tym względem. Ale, niech mi będzie wolno powiedzieć, wszyscy, jak tu jesteśmy byliśmy usatysfakcjonowani klasą ich basu, podobał się nam. W przeciwieństwie do nich Estelony grały niskim dźwiękiem w taki sposób, że nie było z nim żadnych problemów. Nic nie buczało, nic się nie wzbudzało.

Może więcej basu byłoby fajnym dodatkiem, ale nie jest to konieczne. Szybkość, zwartość, kontrola i wypełnienie – to wszystko w Aurach bardzo mi się podobało.

ALFRED ⸜ Estelon • Myślę, że problemem jest po części sam pokój, a po części otwarte drzwi do sąsiedniego pokoju. W kilku miejscach umieściłbym też ustroje akustyczne, szczególnie z boków kolumn. To na pewno pomogłoby opanować te problemy. I podnieść energię basu. W tej chwili bas nie wypełnia pomieszczenia w zunifikowany sposób, dlatego po przerwie nieco podniosę kolumny i je lekko przesunę, żeby zobaczyć, czy to coś pomoże.

TOMEK • Próbowaliśmy je ustawiać w różnych miejscach, ale i tak wylądowały tam, gdzie na co dzień stoją Dynaudio.

ALFRED • Czyli to problem otoczenia kolumn, a nie ich umiejscowienia.

TOMEK KURSA ⸜ Audioform • Bardzo, bardzo fajne kolumny. Zgadzam się z tym, co mówił wcześniej Julek na temat niespójnego basu w jakimś przedziale. Ale poza tym – świetny dźwięk, wszystko jest na swoim miejscu.

ILIAS ⸜ Estelon • Przede wszystkim chciałbym powtórzyć to, o czym mówił Alfred o rezonansach i modach pomieszczenia – to słychać. Mam wrażenie, że Aury potrzebują po bokach nieco więcej miejsca, albo lepiej przygotowanych akustycznie powierzchni. Ale podobało mi się to, w jaki sposób wykreowały głęboką, trójwymiarową scenę dźwiękową i to jak duży to był dźwięk.

WOJCIECH PACUŁA ⸜ KTS • Jesteś zadowolony z tego, co tu usłyszałeś?

ILIAS • Tak – nawet bardzo :)

ROBERT SZKLARZ ⸜ Nautilus • Cokolwiek teraz nie powiem, to będę działał na swoją szkodę, bo sprzedaję i Dynaudio, i Estelona :) Ale powiem krótko, że bardzo podobała mi się jakość wysokich tonów i średnicy. To była bardzo fajna równowaga tonalna. Jedyna rzecz, którą możemy poprawić, to wyrównanie basu. Wydaje mi się, że kolumny grały zbyt krótko, aby się wygrzały. Myślę, że w następnym miesiącu zagrałoby to nieco lepiej. Obniżyłbym też kolumny, przysuwając je nieco do platformy, żeby zobaczyć, co to zmieni.

Ale zdumiała mnie głębokość sceny – nigdy wcześniej czegoś takiego tutaj nie słyszałem. I, tak generalnie, to bardzo muzykalne konstrukcje. Zagrają w małym i dużym pomieszczeniu – w Monachium pokój miał jakieś 70 m. kw., a mimo to Aury wypełniły je dźwiękiem.

DOMINIKA • Chciałam zwrócić uwagę na pierwszy i ostatni utwór – MARIE BONE i PETER GABRIEL. Miałam wtedy wrażenie, że to chyba nie jest „mój” dźwięk. Górna część pasma była jakaś nienajlepsza. Ale z każdym kolejnym utworem lepiej mi się ich słuchało i przy ostatnim poczułam i zobaczyłam głębię sceny i piękne wyodrębnienie instrumentów. Chyba musiałam się przyzwyczaić do nowego dźwięku. Jak dla mnie bas, o którym tyle byłą mowa, był bardzo fajny. Tam, gdzie siedziałam nie słyszałam w nim niczego niedobrego.

I trzeba podkreślić kwestie estetyczne – dla kobiet taki dizajn jest o wiele łatwiejszy do przyjęcia niż zwykłych kolumn, nawet Dynaudio. Patrząc na Aury miałabym ochotę je mieć, bo są naprawdę piękne. Kupują mnie tym.

Sesja II

TOMEK LECHOWSKI • W drugiej części głośniki, jak dla mnie, otwarły się w dolnych rejestrach i zagrały spójnie w całym paśmie, a nie jak wcześniej, kiedy to góra i średnica grały w parze, a bas raz za nimi nadążał, a raz zostawał gdzieś z tyłu. Bo dół musi być kontrolowany, ale nie może być to kosztem jego nadmiernego osłabienia. Teraz balans tonalny był lepiej wyważony, przesunął się lekko w dół. Nic nie było przesadzone. Było neutralnie. Tu nie było utworu w którym czegoś brakowało, choć nie była to dawka energii jak z Dynaudio.

Wokale, średnica, zarówno w męskim – Tony Bennett, jak i damskim wykonaniu – Diana Krall, ładnie aksamitnie do mnie trafiły, grały w swoich rejestrach. Na koniec dołożyli do pieca Dire Straits, tak żeby każdy wyszedł zadowolony ze spotkania. Te lekkie, małe głośniki świetnie odnalazły się w sporej kubaturze pokoju Tomka. Kształtem i proporcjami ze środkiem ciężkości na dole spodobają się partnerkom, według których często klasyczne głośniki rujnują wystrój salonu.

JULIAN • Generalnie największa różnica wynikała ze zmiany miejsca siedzenia – niestety w pierwszym rzędzie (w którym zazwyczaj jest najlepiej) bas dość mocno się wzbudzał. Wzbudzał, brumiał, dudnił i buczał. Myślałem, że to po usunięciu podkładek i obniżeniu głośników wobec podłogi, ale Ilias powiedział mi, że on przed przerwą słyszał dokładnie takie same bolesne efekty już przed przerwą (a ustąpiły kiedy się przesiadł do drugiego rzędu). Moim zdaniem nie poradziliśmy sobie z optymalnym ustawieniem głośników, a Estelony (podobnie jak inne konstrukcje grające wooferem w dół lub mające bas-refleks skierowany w dół) są na to niesamowicie wrażliwe.

Drugie spostrzeżenie to zdziwienie z jaką łatwością gramofon pokazał cyfrze (znakomitej skądinąd) gdzie jest jej miejsce. Chyba nikt nie miał wątpliwości, który dźwięk był zdecydowanie lepszy. Pewnie przyczynił się też do tego świetny wybór winyli i być może nieco gorszy wybór plików? Tak czy inaczej, poza problemami z basem w drugiej części dźwięk był po prostu znakomity – zachował rewelacyjną przestrzenność, głębię sceny, wielość planów, efekty 3D i świetną, bardzo precyzyjną lokalizację źródeł pozornych. Analog dołożył do tego ciut cieplejszą, zdecydowanie bardziej naturalną i organiczną średnicę, lepsze wypełnienie a także masę i obecność instrumentów w pokoju.

»«

System odsłuchowy

⸜ TRANSPORT PLIKÓW: Aurender N20; test → TUTAJ
⸜ DAC/PRZEDWZMACNIACZ: Ayon Audio KRONOS SIGNATURE DAC
⸜ GRAMOFON: Transrotor ALTO TMD; test → TUTAJ
⸜ PRZEDWZMACNIACZ GRAMOFONOWY: Phasemation EA-350
⸜ WKŁADKA GRAMOFONOWA: ZYX ULTIMATE 100
⸜ WZMACNIACZ MOCY: Accuphase P-7300; test → TUTAJ
⸜ KOLUMNY: Dynaudio CONFIDENCE C-4 SIGNATURE
⸜ KABLE
Kable głośnikowe: Acrolink 7N-S8000 ANNIVERSARIO (2 x 3 m)
Interkonekt analogowy XLR: Siltech Classic Legend 880i Oyaide Focus XLR
Interkonekt cyfrowy AES/EBU: Acrolink Siltech Classic Legend 680D Oyaide Focus XLR (1,5 m)
Interkonekt gramofonowy: Siltech Classic Legend PHONO 680i